Przez lata freak fighty były ignorowane przez profesjonalnych sportowców. Jednak w ostatnim czasie to się zmieniło. Obecnie walczą tam już nie tylko zawodowi przedstawiciele sportów walki, ale i innych dyscyplin. Coraz liczniejszą grupą są piłkarze, bowiem w klatce walczą już Piotr Świerczewski, Tomasz Hajto, Błażej Augstyn, czy niedługo zadebiutuje Jakub Kosecki. To może być dopiero początek tej ofensywy.
Zobacz także: Artur Szpilka próbował sił w nowym sporcie
Łukasz Gikiewicz w Fame MMA?
Od jakiegoś czasu mocno spekuluje się o tym, że w klatce miałby zadebiutować Łukasz Gikiewicz. Znany napastnik, który jest na końcu barwnej kariery piłkarskiej, w przeszłości występował m.in. w ŁKS-ie Łódź, Śląsku Wrocław, Omonii Nikozja, Lewskim Sofia, Al-Wehda czy FCSB. Obecnie reprezentuje klub KTS Weszło, którego właścicielem jest Krzysztof Stanowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego miałby wystąpić we freak fightach? Wszystko za sprawą konfliktu z Dariuszem Kaźmierczukiem. Popularny "Daro Lew" swego czasu próbował kariery w zawodowym MMA, ale okazało się to poziomem ponad jego możliwości. Jednakże odnalazł się we freak fightach, w których jest uwielbiany. Jego postać jednak nie wszystkim przypadła do gustu, a przykładem jest właśnie Gikiewicz. Piłkarz głośno opowiadał, co sądzi o karierze "Daro Lwa", który zresztą nie pozostawał mu dłużny.
Zobacz także: Tym nagraniem rozpaliła fanów. Ponad 400 tys. reakcji
Gikiewicz oficjalnie wezwanie do walki
Podczas gali Fame: Reborn Dariusz Kaźmierczuk sensacyjnie już w pierwszej minucie ciężko znokautował cenionego Norberta "Disa" Gierczaka. Youtuber przez lata był uznawany za jednego z najlepszych freak fighterów, a zdecydowanie starszy "Daro Lew" nie miał z nim najmniejszych problemów. W rozmowie z Mateuszem Kaniowskim wprost powiedział, z kim chciałby się zmierzyć w następnej kolejności.
- Chciałbym robić krucjatę na piłkarzach. Jest ten odklejeniec. Jak mu tam, płaczący gekon? O, ten Łukasz Gikiewicz. Coś się do mnie rzucał i tego koleżkę trzeba wyjaśnić - powiedział zdecydowanie Dariusz Kaźmierczuk.
Na to wezwanie do walki piłkarz jeszcze oficjalnie nie odpowiedział. Na ten moment nie wiadomo, w której organizacji mogłoby dojść do takiego pojedynku. Dariusz Kaźmierczuk efektownym nokautem zakończył swój kontrakt w Fame MMA i obecnie jest łakomym kąskiem na rynku freak fightów.
Zobacz także: Kim Kardashian rozczarowałą fanów