Na sobotę, 2 grudnia, godzinę 18:00 zaplanowano losowanie grup Euro 2024. Budziło one oczywiście zainteresowanie w Polsce, mimo że nasza reprezentacja na ten moment nie wywalczyła awansu na przyszłoroczną imprezę.
Ostatnią szansą dla Biało-Czerwonych są baraże. W nich najpierw zmierzymy się z reprezentacją Estonii. Jeżeli uda nam się wygrać, to zagramy w finale o awans na mistrzostwa Europy. Potencjalnym rywalem podopiecznych Michała Probierza są Walia i Finlandia.
Możesz sprawdzić również: Stanowski już wie, co czeka polską kadrę. Padły brutalne słowa
Trzeba przyznać, że w przypadku awansu na Euro 2024 Polaków czeka ciężka przeprawa. Wiemy już, że przypisano nas do grupy D, gdzie wylosowano Francję, Holandię oraz Austrię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Standardowo już podczas większego wydarzenia w świecie futbolu miała miejsce transmisja na żywo na "Kanale Sportowym", emitowana oczywiście na Youtube. Komentowanie losowania grup Euro 2024 w pewnym momencie zakłócił Artur Szpilka, który zdecydował się zadzwonić do Tomasza Smokowskiego.
- Artur Szpilka do mnie dzwoni. Myślicie, że chce skomentować losowanie? - zapytał pozostałe osoby w studio.
- Mordeczko, posłuchaj, ja mam teraz program na żywo. Chcesz skomentować sytuację Polaków w grupie? - to z kolei pytanie Smokowskiego wystosowane do Szpilki.
Pięściarz nie był jednak zainteresowany tematem przewodnik, który był omawiany w KS. Miał bowiem sprawę, która zupełnie nie dotyczyła piłki nożnej.
- Nie, chciałem się na padla umówić - powiedział zawodnik KSW.
W tamtym momencie nie mógł jednak liczyć na to, że uda mu się cokolwiek ustalić ze Smokowskim. Ten szybko zakończył rozmowę z uwagi na transmisję na żywo i tym samym Szpilkę czeka kolejne podejście, żeby ustalić termin na wspólną grę.
Możesz przeczytać także: Nie tylko Podolski. Na meczu Górnika był drugi mistrz swiata
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.