Matthias Mayer przez wiele lat cieszył kibiców sukcesami w narciarstwie alpejskim. Dwa lata temu zakończył karierę w młodym wieku. Dziś 33-latek pełni funkcję doradcy Austriackiego Związku Narciarskiego, ale jego przyszłość w tej organizacji stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Wszystko przez skandaliczne sceny, do których doszło w miniony czwartek. Mayer uczestniczył w uroczystej kolacji, na którą zaproszono m.in. Johannę-Mikl Leinter, czyli gubernatorkę Dolnej Austrii. W pewnym momencie były narciarz zaczął obrażać gości, a nawet wszedł na stół i krzyczał, trzymając w dłoni kieliszek wina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
33-latka próbował uspokoić lekarz współpracujący z austriacką federacją, ale bezskutecznie. Wezwano ochronę, która wyprowadziła Mayera. To jednak go nie uspokoiło. Były sportowiec poza salą nadal się awanturował, a nawet zaczął niszczyć mienie.
W tej sytuacji pozostało jedynie wezwać policję. Niedługo później goście byli świadkami, jak Mayer jest wyprowadzany w kajdankach. Wielki mistrz noc spędził w policyjnym areszcie.
Czytaj także: Makabryczny wypadek. Nie żyje 18-letnia Jessica Ramos
"Z przykrością dowiedzieliśmy się, że Matthias Mayer jeszcze nie uporał się z problemami zdrowotnymi, z którymi borykał się od dłuższego czasu. Cała rodzina austriackiego narciarstwa zawsze udzielała mu wsparcia. Życzymy mu wszystkiego najlepszego, aby mógł jak najszybciej wrócić do swojej pasji" - komentuje Austriacki Związek Narciarski.
Oficjalnie nie wiadomo, na co choruje Mayer. "Bild" jedynie zdradza, że ostatnio pojawiały się plotki, że ma problemy psychiczne i zapewne cała sprawa ma z tym związek.
Matthias Mayer to sportowiec o wybitnych osiągnięciach. Trzykrotnie zdobywał złoty medal olimpijski, a na koncie ma także jeden brązowy krążek. Przez lata był jednym z najlepszych narciarzy alpejskich i zajmował czołowe miejsca w Pucharze Świata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.