Od długiego czasu trwało oczekiwanie na wielką bokserską walkę pomiędzy Tysonem Fury'm i Ołeksandrem Usykiem. Nikt nie wyobrażał sobie, by mogło do niej nie dojść.
W końcu została ona oficjalnie zaplanowana. Do rywalizacji Brytyjczyka i Ukraińca dojdzie 17 lutego 2024 roku w Arabii Saudyjskiej, a konkretnie w Rijadzie. Utytułowanych bokserów czeka walka o tytuły WBO, WBA, WBC oraz IBF.
Możesz przeczytać także: Bocelli wywołał go na scenę. Polały się łzy, wszyscy go rozpoznali
Już na konferencji prasowej, która odbyła się 16 listopada Fury i Usyk stanęli ze sobą twarzą w twarz. Nie brakowało emocji, ponieważ pierwszy z wymienionych próbował prowokować przeciwnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Kiedy Tyson zbliżył się do mnie i zaczął coś mówić, odpowiedziałem: "Jestem gotowy do walki. Mogę walczyć w każdym momencie, teraz, w dzień, w nocy, po prostu zawsze. Konferencja prasowa to show, ale jeśli będziesz mnie popychał, nie odpuszczę ci, bo to jest moje miejsce. Nie dotykaj mnie, pogadamy w ringu" - powiedział Ukrainiec do swojego rywala, a ujawnił to w wywiadzie dla kanału Boxing King Media.
Na początku mówiło się, że do walki dojdzie pod koniec 2023 roku. Ostatecznie jednak termin uległ zmianie, przez co eksperci spekulowali, że Fury może próbować odwołać walkę z Usykiem. Cytowany przez hiszpańską "Marcę" Brytyjczyk odniósł się do tych komentarzy, a przy okazji wyjawił, ile zarobi za starcie z Ukraińcem.
- Wtedy, gdy walka nie mogła dojść do skutku, wydawało się, że wszyscy byli zadowoleni. Teraz mają, czego chcieli. Niech się tym cieszą, a nie zachowują się tak, jakby byli rozczarowani. Ludzie mówili, że to się nie stanie, że się boję, że uciekam. A co się stało teraz? Zaraz zarobię kolejne 100 milionów funtów - wyznał.
Już wcześniej promotor Fury'ego Bob Arum twierdził, że właśnie takie pieniądze może zainkasować bokser. Niewykluczone jednak, że suma może być jeszcze większa, biorąc pod uwagę, że dojdzie do wielkiego starcia na skalę światową.
Możesz zobaczyć też: "Nawet z San Marino...". Dziennikarz bezlitosny dla reprezentacji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.