To był hit 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Mierzyły się ze sobą drużyny Paris Saint-Germain i Realu Madryt. W pierwszym spotkaniu bramkę w doliczonym czasie gry zdobył Kylian Mbappe. Skromna zaliczka jednak nie wystarczyła.
Podopieczni Mauricio Pochettino nie tylko bronili jednobramkowej przewagi, ale i odważnie atakowali. Podwyższyli prowadzenie w dwumeczu w pierwszej połowie rewanżu, gdy Thibout Courtois ponownie dał się pokonać Mbappe. Później jednak rządzili już tylko "Królewscy".
Piłkarze Realu zadali rywalom trzy bolesne ciosy. W niespełna 20 minut hat-tricka skompletował Karim Benzema i ostatecznie to zespół z Madrytu cieszył się z awansu do ćwierćfinału, a Messi i spółka obeszli się smakiem.
Fatalne statystyki Lionela Messiego. Okrągłe zero
Ostatni raz Messi zwyciężył w Lidze Mistrzów w 2015 roku. W Paryżu kompletnie sobie nie radzi. Dość powiedzieć, że w Ligue 1 strzelił do tej pory zaledwie dwie bramki. Jeszcze gorzej jego statystyki wyglądają w starciach z Realem Madryt.
W ostatnich dziewięciu meczach przeciwko "Królewskim" Messi grał poniżej oczekiwań. W tym czasie nie strzelił choćby jednej bramki i nie zaliczył żadnej asysty. Z tak prezentującym się Messim trudno o pokonanie Realu Madryt.
Paris Saint-Germain na otarcie łez pozostaje walka o mistrzostwo Francji. Na 11 meczów przed końcem PSG ma 13 punktów przewagi nad drugą Niceą. Messi tymczasem już po sezonie może zmienić barwy klubowe. Jak wynika z doniesień medialnych, w grę wchodzą jego przenosiny do Interu Miami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.