Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Krzysztof Włodarczyk jest już wolny. Na jaw wyszły kolejne szczegóły

41

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ponownie stał się wolnym człowiekiem. Ostatnie pięć miesięcy spędził w zakładzie karnym, gdzie trafił po tym, gdy dopuścił się złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mało kto wie, że zrobił to z premedytacją.

Krzysztof Włodarczyk jest już wolny. Na jaw wyszły kolejne szczegóły
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk przyznał, że świadomie łamał nałożony na niego zakaz (AKPA, AKPA, Baranowski)

Od 2018 roku na Krzysztofie Włodarczyku ciążył zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kiedy w trakcie rutynowej kontroli wyszło na jaw, że sportowiec dopuszczał się jego łamania, sprawa trafiła do sądu, a nad "Diablo" zawisła groźba utraty wolności.

Krzysztof Włodarczyk jest wolny. "Diablo" świadomie łamał zakaz

Mimo że prawny reprezentant sportowca zaproponował, aby "Diablo" odbywał karę w dozorze elektronicznym, wniosek został odrzucony przez sąd. Sportowiec, który zdążył spędzić w areszcie już trzy miesiące, był zmuszony wrócić do więzienia.

Podczas posiedzenia sądu penitencjarnego odrzucony został wniosek Krzysztofa Diablo Włodarczyka dotyczący odbycia kary w systemie dozoru elektronicznego, czyli obrączki – potwierdził wówczas w oficjalnym oświadczeniu Andrzej Wasilewski, menadżer sportowca.
Zobacz także: Zobacz też: "To było okropne". Włodarczyk opowiedział, co się dział za kratami

Zakaz prowadzenia pojazdów został nałożony na "Diablo" w 2018 roku, a areszt opuścił on na początku 2021. Jak podaje portal Plotek, Krzysztof Włodarczyk w tym przedziale czasowym regularnie ignorował decyzję sądu, do czego sam się przyznał.

Krzysztof Włodarczyk sam przyznał, że świadomie ignorował zakaz prowadzenia pojazdów. "Diablo" tłumaczył w rozmowie z mediami, że zdecydował się na taki krok ze względu na konieczność zarabiania pieniędzy, w tym m.in. na opłacenie alimentów.

Musiałem jakoś zarabiać. Płacę alimenty na dwójkę dzieci. A jak pan myśli, z czego ja żyję? Tylko z tego, co zarobię na ringu? Nie. Ja żyje też z tego, że pojadę gdzieś, gdzie opowiem o sobie, przeprowadzę trening itd. Z takich rzeczy również zarabiam pieniądze – argumentował Krzysztof Włodarczyk (Plotek).

Na razie nie wiadomo, czy "Diablo" będzie kontynuował dotychczasową karierę. Fani sportowca mają nadzieję, że nie tylko znowu zobaczą go na ringu, lecz także w starciu z Arturem Szpilką.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić