Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Krzysztofa Włodarczyka. "Diablo" dwukrotnie trafił za kratki za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz wyszedł po niespełna półrocznej odsiadce.
Najgorszym momentem w całym moim życiu było to, że kiedy wyszedłem, to córka się mnie bała. Uśmiechała się, bo wiedziała, że jestem kimś znajomym, ale nie mogłem jej nawet wziąć na ręce - tłumaczył Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w rozmowie z "Super Expressem" po pierwszej odsiadce.
Czytaj także: Tak gwiazdor przywitał się z Legią. Zaskakujący obrazek
Zaraz po wyjściu złożył ważną deklarację. Zapowiedział, że zamierza wrócić do ringu. Od razu pojawiły się spekulacje, że może stoczyć pojedynek z Arturem Szpilką. Ten jednak szybko uciął dyskusję - powiedział, że do boksu nie wróci i jeśli "Diablo" chce walczyć, to zaprasza go do KSW.
Krzysztof Włodarczyk wraca na ring! Wtedy będzie walczył
Włodarczyk gościł ostatnio u Andrzeja Kostyry. W rozmowie z dziennikarzem wyjawił, kiedy ma się odbyć jego powrotna walka. Okazuje się, że nastąpi to szybciej, niż mogłoby się wydawać.
Czytaj także: Zamieszki po meczu w Polsce. Policja użyła gazu
Nie ma na co czekać, chcę wrócić we wrześniu. Trenuję z Andrzejem Liczikiem - powiedział "Super Expressowi".
Nie mam kontaktu z Andrzejem Wasilewskim [promotorem - dop. KOZ], ale Andrzej jako jeden z nielicznych fajnie się zachował w tej całej sytuacji i wrócę na jego gali - zaznaczył.
Czytaj także: Stoch zareagował na wpis Świątek. Te słowa wiele mówią
Krzysztof Włodarczyk stoczył 65 zawodowych walk. "Diablo" zadebiutował 6 października 2000 roku starciem z Andriejem Georgiewem, którego znokautował. Łącznie wygrał 60 pojedynków, w tym 40 przez nokaut.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.