W ostatnich miesiącach wydawało się, że w obliczu beznadziejnych meczów pierwszej reprezentacji Polski, fani mają mały promyczek nadziei na przyszłość. Ten promyczek nadziei stanowił ogromny potencjał kadry U17. Ci młodzi piłkarze bardzo dobrze spisali się na Euro, docierając do strefy medalowej. Jednakże mundial już ich brutalnie zweryfikował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Peszko znów imprezuje. Wrzucił wymowne zdjęcie
Cezary Kucharski triumfuje po blamażu
Nie brakowało opinii, że reprezentacja Polski U17 jedzie wygrać mistrzostwo świata. Przygoda jednak zakończyła się po trzech porażkach, i bezlitosnym bilansie bramkowym 1:9. Jakby tego było mało, tuż przed rozpoczęciem turnieju z kadry wyleciało czterech piłkarzy ze względu na udział w aferze alkoholowej. To niestety po raz kolejny w ostatnim czasie tylko potwierdziło, że jesteśmy zaściankiem prawdziwej piłki.
W tym kiepskim dla polskiej piłki czasie triumfuje Cezary Kucharski. Były reprezentant Polski, a obecnie menadżer piłkarski, od dawna przestrzegał przed nadmiernym hurraoptymizmem. Dlatego teraz postanowił wrócić do dawnych wpisów i szczerze napisał, co o tym wszystkim sądzi.
Zobacz także: Polska artystka wyznała miłość zawodnikowi Fame MMA
"Nadzieje były duże, ale bez sukcesu wraca nasza piłkarska młodzież z mistrzostw świata U17. Na chłopaków z został wylany kubeł zimnej wody. Im mniej zamieszania wokół nich, tym lepiej dla ich rozwoju! Oby dziennikarze i media poradzili sobie z tym" - napisał na portalu X Cezary Kucharski.
Afera alkoholowa w młodzieżowej piłce
Polacy na mundialu byli bez szans z rywalami z innych kontynentów. Przegrane z Japonią, Senegalem i Argentyną pokazują obecną siłę polskiej kadry młodzieżowej. Jednakże nawet nie tyle co dyspozycja sportowa, co afera alkoholowa wzburzyła opinię publiczną.
Aż czterech niepełnoletnich piłkarzy zostało wyrzuconych za spożywanie alkoholu podczas zgrupowania. Co więcej, jeden z nich, w czasie powrotu z libacji, miał doznać poważnych obrażeń twarzoczaszki. Mowa tutaj o Oskarze Tomczyku, Filipie Wolskim, Filipie Rózga oraz Janie Łabędzkim.
Zobacz także: Szczere wyznanie polskiego skoczka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.