Od marca 2020 roku w Australii odnotowano 30 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Ostatniej doby pozytywny wynik testu uzyskało 12 osób. Ten kraj poradził sobie z pandemią, ale wciąż władze starają się chronić swoich obywateli przed zakażeniem.
Zaskakujący apel zamieściła w sieci urzędniczka ds. zdrowia publicznego stanu Australia Południowa. Prof. Nicola Spurrier zaapelowała do kibiców, którzy chodzą na mecze futbolu australijskiego. Dodajmy, że na trybunach pojawia się tam regularnie powyżej 50 tys. osób.
Tego kibicom nie wolno. W sieci zawrzało
Przed meczem w Adelajdzie prof. Spurrier wydała oświadczenie. Kibice byli zdezorientowani.
Czytaj także: Wielki "coming-out" Żyły. Wszyscy na to czekali
Zauważyłam, że piłka czasami kopana jest w tłum. Pracujemy jeszcze nad szczegółami zasad. Jeśli będziesz na stadionie Adelaide Oval i piłka będzie lecieć w twoim kierunku, radzę uchylić się i po prostu jej nie dotykać - powiedziała.
W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Część fanów uważała, że to żart, inni kwestionowali wprowadzane zasady. Nie wiadomo jednak, jakie konsekwencje spotkałyby kibica, który zdecyduje się na złapanie piłki.