Przygotowania do mistrzostw Europy w Rzymie, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich w Paryżu trwają w najlepsze. Wygląda na to, że na kilka miesięcy przed prestiżowymi imprezami wysoko z formą stoi Magdalena Stefanowicz.
W środę polska sprinterka, która jest jednym z najważniejszych punktów sztafety 4x100 metrów, brała udział lekkoatletycznym mityngu w Johannesburgu. Spisała się bardzo dobrze, bowiem wygrała swoją serię z czasem 11,40.
Przypomnijmy, że to czas o 0,16 s gorszy od jej rekordu życiowego, który ustanowiła w poprzednim roku podczas zawodów w Łodzi. Wynik z RPA robi więc wrażenie, a do tego został odniesiony w niecodziennych okolicznościach. Magdalena Stefanowicz udała się bowiem na start z... dwoma lewymi kolcami (butami do biegania na bieżni).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalazła rozwiązanie 7 minut przed startem
Na szczęście, udało się wybrnąć z tej sytuacji. Bytomiance pomogła inna zawodniczka, która pożyczyła jej obuwie.
"Zabrałam na zawody dwa lewe kolce. 7 minut przed startem pożyczyłam kolce od dziewczyny ze Słowacji" - napisała lekkoatletka w mediach społecznościowych.
Oby w tym sezonie Magdalena Stefanowicz podtrzymała formę i powiększyła swoją kolekcję medalową. Przypomnijmy, że dotychczas w karierze zdobyła m.in. srebrny medal mistrzostw Europy w sztafecie 4x100 metrów oraz krążek tego samego koloru na Igrzyskach Europejskich w Krakowie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.