Prezydent Realu Madryt Florentino Perez chciał wykorzystać nadarzającą się okazję. Wszystkie znaki wskazywały na to, że Mbappe opuści szeregi paryżan i zwiąże się kontraktem z "Królewskimi".
W czwartek 5 maja media poinformowały, że nastąpił zwrot akcji o 180 stopni i Kylian Mbappe jest o krok od pozostania w Paryżu. Według Francuzów, mistrz świata z 2018 roku zgodził się pozostać na Parc des Princes. Przekonać go do tego miały zmiany, które są planowane w klubie. Według dziennikarzy, w PSG zapowiedziano rewolucję, której Mbappe wymagał.
Na publikację "Le Parisien" bardzo szybko zareagowała matka piłkarza. Lamari Fayza odpowiedziała na najnowsze rewelacje w sprawie syna. Jej wypowiedź daje nadzieje kibicom Realu Madryt na wielki transfer.
Nie ma żadnego wstępnego porozumienia z Paris Saint-Germain (ani z żadnym innym klubem). Rozmowy na temat przyszłości Kyliana przebiegają w spokojnej atmosferze, aby umożliwić mu dokonanie najlepszego wyboru, z poszanowaniem dla wszystkich stron - napisała na Twitterze matka Mbappe.
Kosmiczne pieniądze dla Mbappe
Kilka tygodni temu informowano, że rozmowy między Realem i Mbappe są już w decydującej fazie, a najważniejsze kwestie zostały uzgodnione. Kontrakt miałby obowiązywać do połowy 2027 roku. Francuz miałby zarabiać rocznie nawet 40 mln euro, z czego 30 mln euro to wynagrodzenie zasadnicze, a 10 mln euro to potencjalne bonusy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.