Iga Świątek bez większych problemów awansowała do IV rundy Rolanda Garrosa. Polka została jedyną zawodniczką z czołowej dziesiątki, która gra jeszcze w tym turnieju.
W poniedziałek raszynianka zmierzy się z Qinwen Zhang. Chinka w II rundzie sensacyjnie wyeliminowała Simonę Halep. Mimo to zdecydowaną faworytką meczu będzie Polka.
Legenda chciałaby meczu z Igą Świątek
Funkcję dyrektora turnieju pełni od zeszłego roku Amelie Mauresmo. W przeszłości Francuzka była światowym numerem jeden. Ma na swoim koncie także triumfy w Australian Open i Wimbledonie (oba w 2006 roku).
Srebrna medalistka olimpijska z Aten (2004) zdradziła ostatnio, że Polka byłaby jej wymarzoną rywalką. Wyjaśniła, dlaczego tak uważa.
Czytaj także: Klopp nagle przerwał wywiad. Wiemy, jakie zadał pytanie
Chciałabym zmierzyć się z Igą Świątek. Nie dlatego, że jest numerem jeden i myślę, że automatycznie bym ją pokonała, ale dlatego, że doszłoby do prawdziwej walki - powiedziała Mauresmo w rozmowie z "L'Equipe".
Przeciwko Świątek mogłabym rozwinąć swoją grę o wariacje. Ona też. To byłaby gra w kotka i myszkę. Bardzo lubię, gdy mecz oferuje wszystkie aspekty tenisa: fizyczne, psychiczne i taktyczne. Z nią wyszłoby to idealnie - dodała.
Amelie Mauresmo zakończyła karierę w 2009 roku. Przez dwa lata była trenerką Andy'ego Murraya. Ma na swoim koncie także występ w filmie "Asterix na Olimpiadzie", w którym zagrała samą siebie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.