Ric Flair, a w zasadzie Richard Morgan Fleiger, ma za sobą wspaniałą karierę. Przez ponad 35 lat na wrestlingowych ringach osiągnął praktycznie wszystko, co było możliwe. Dlatego też nikogo nie może dziwić, że jest członkiem Galerii Sław, będąc legendą tej dyscypliny.
Zobacz także: Skandal w USA. Kibic pobił zawodnika
Wydawało się, że urodziny w 1949 roku zawodnik i tak długo kontynuował karierę. Zakończył ją w 2011 roku, kiedy to odszedł po przegranym pojedynku ze Stevem "Stingiem" Bordenem. Miał wówczas 62 lata.
Okazuje się, że Ric Flair wciąż nie powiedział ostatniego słowa. Media społecznościowe obiegła informacja, że 73-latek wraca do ringu. Od kilku dni zamieszczał nagrania z treningów, co już wzbudzało podejrzenia. Teraz oficjalnie zapowiedział wielki powrót.
Zobacz także: Błachowicz chce wielkiej walki w Polsce
Plotki okazały się prawdą! Wchodzę do ringu ostatni raz! 31 lipca w Nashville - napisał Ric Flair pod wideo promocyjnym.
W ostatnich dniach Ric Flair był niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Na nagraniach pokazywał swoją formę. Trzeba przyznać, że jak na 73-latka, prezentuje się bardzo dobrze.
Ric Flair w karierze 16-krotnie zdobywał mistrzostwo świata wagi ciężkiej w różnych organizacjach. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie jego rywalem w ostatnim pojedynku w życiu.
Zobacz także: Senegalski Bombardier zawalczy z polskim influencerem