Danił Miedwiediew wygrał turniej w ATP w Rzymie i zdobył pierwszy w karierze tytuł na kortach ziemnych. I to od razu prestiżowy turniej, bo rangi ATP Masters 1000. W finale pokonał 7:5, 7:5 Holgera Rune. Rywalizacji tenisistów w Rzymie przyglądał się bacznie jeden z najlepszych trenerów piłkarskich - Jose Mourinho.
Możesz przeczytać także: 1,5 miliona bez walki w Fame MMA? Jest konkretny głos z federacji
W niedzielę był obecny na meczu finałowym, po którym wrzucił wpis na swoje media społecznościowe. Opublikował zdjęcie z wielokrotną mistrzynią turniejów wielkoszlemowych - Martiną Navratilovą. A obok fotografii pogratulował zwycięstwa Miedwiediewowi.
Proste gratulacje mocno nie spodobały się ukraińskim kibicom. Wyraz niezadowolenia dały też ukraińskie media. Dziennikarze nie gryźli się w język.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dołączył do klubu wstydu. Poszedł w ślady Spallettiego i piłkarzy Barcelony - napisał portal tsn.ua.
Przypomnijmy, że dwaj piłkarze klubu z Hiszpanii, Alex Balde i Sergi Roberto, nagrali wideo, na którym podziękowali za wsparcie rosyjskim kibicom. To bardzo nie spodobało się w Ukrainie, a na całą sytuację zareagował także Robert Lewandowski. Spalletti z kolei pogratulował mistrzostwa Rosji piłkarzom Zenitu Petersburg.
Możesz przeczytać również: Jerzy Janowicz pokazał zdjęcie z toalety. Nie było wygodnie
Wracając natomiast do tenisa, warto przypomnieć, że w związku z inwazją na Ukrainę, zawodnicy z Rosji i Białorusi są dopuszczani do turniejów tylko w statusie neutralnym, bez hymnów, flag i innych symboli narodowych.
Niestety Mourinho nie jest pierwszą znaną osobą w świecie sportu, która uparcie nie rozumie potrzeby całkowitego odizolowania Rosjan od międzynarodowych rozgrywek, podczas gdy ich armia dokonuje ludobójstwa na narodzie ukraińskim - podsumował portal tsn.ua.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.