Ostatnie dni dla polskich pływaków są bardzo trudne. Skandal, do jakiego doszło, jest wręcz niewytłumaczalny. Polski Związek Pływacki nieprawidłowo zgłosił sześcioro zawodników. Ci już nawet przyjechali do Japonii, ale nie ma ich na listach startowych, dlatego muszą wrócić do domu.
Zobacz także: Polskie lekkoatletki oczarowały kibiców
W tym wypadku o sporym szczęściu może mówić Paweł Korzeniowski. Legenda polskiego pływania w Tokio wystąpi na swoich piątych igrzyskach. Aż strach pomyśleć, że mógłby on stracić ten rekord, gdyby w jego przypadku ktoś również popełniono błąd. Na szczęście start Korzeniowskiego jest niezagrożony.
Teraz były mistrz świata w spokoju przygotowuje się do swojego startu. Co ciekawe, Polscy pływacy narzekają na warunki, jakie zastali w Takasaki. Jednak najbardziej doświadczonemu zawodnikowi w stawce to nie przeszkadza. Korzeniowski jest skupiony tylko na swoim celu.
Zresztą wystarczy zobaczyć jego wpisy w mediach społecznościowych, aby przekonać się, że polski pływak po prostu cieszy się ze swojej olimpijskiej przygody. Ostatnio nawet pochwalił się swoim fanom, w jaki sposób się regeneruje. Zrobiło to spore wrażenie na internautach.
Zobacz także: Niezwykłe zdjęcie polskich siatkarzy
Po mocnym treningu należy się kąpiel w basenie z lodem. Regeneracja to teraz priorytet! - napisał Paweł Korzeniowski.
Nie pozostaje nic innego niż trzymać kciuki za występ Pawła Korzeniowskiego na zbliżających się igrzyskach. Polak popłynie na dystansie 100 metrów stylem motylkowym. Co więcej, pływak wraz z kolarką Mają Włoszczowską będzie chorążym polskiej kadry na ceremonii otwarcia imprezy.
Zobacz także: Najman nie miał litości dla Bońka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.