Znakomite dni w karierze Roberta Lewandowskiego wydają się nie mieć końca. Polak kapitalnie rozpoczął nowy sezon w Lidze Mistrzów. Bez dwóch zdań był największym bohaterem meczu FC Barcelona - Viktoria Pilzno. Jego drużyna wygrała aż 5:1. Nasz reprezentant przy okazji zapisał się w historii rozgrywek.
Kapitan reprezentacji Polski został pierwszym piłkarzem, który zdobył hat-tricka dla trzech różnych klubów w Lidze Mistrzów. Wcześniej robił to w barwach Borussii Dortmund i Bayernu Monachium. Dla "Lewego" był to zarazem szósty hat-trick w Champions League w ogóle. Pod tym względem lepszym dorobkiem mogą pochwalić się jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
Robert Lewandowski znów zachwycił hiszpańskich dziennikarzy. Jeden z nich - Toni Juanmarti - mocno wychwalał Polaka, wymyślając mu nowy przydomek - "Robotowski", łącząc nazwisko 34-latka z "robotem".
Gdy emocje nieco opadły, kapitan Biało-Czerwonych znalazł się na okładce hiszpańskiego dziennika "Sport". Eksperci piszą o wielkim wpływie napastnika na cały zespół.
Polak strzelił 8 goli w 5 meczach i już jest nowym liderem Barcelony. Powalczy z Haalandem i Mbappe o tytuł najlepszego europejskiego strzelca. Został idolem kibiców, którzy szybko wykupili jego koszulki w sklepach - podkreślają hiszpańscy dziennikarze.
Wyjątkowy mecz Lewandowskiego w Monachium
Po świetnym spotkaniu na Camp Nou, FC Barcelona przewodzi grupie C. Kolejny mecz Lewandowskiego i spółki w Lidze Mistrzów będzie jednak znacznie trudniejszy, a dla Polaka szczególny. "Dumę Katalonii" czeka bowiem wyjazdowa rywalizacja z Bayernem Monachium. Mecz ten odbędzie się we wtorek 13 września. Początek o godz. 21:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.