Stało się. Lionel Messi odchodzi z FC Barcelony. W niedzielne przedpołudnie odbyła się pożegnalna konferencja prasowa. Znakomity piłkarz nie potrafił ukryć wzruszenia. Zabrał głos, ale przyszło mu to z trudem.
Czytaj także: Przez Djokovicia przeżyła dramat. W końcu zabrała głos
Nigdy nie wyobrażałem sobie pożegnania, nie myślałem o tym. Chciałem, żeby odbyło się to z kibicami na Camp Nou. Ta sytuacja jest dla mnie trudna. Nie jestem na to gotowy. Rok temu, przez duże zamieszanie biurokratyczne, byłem do tego przekonany. Ale dzisiaj nie - przyznał.
Messi odpowiedział na kilkanaście pytań dziennikarzy. Wspominał swój debiut w klubie i najlepsze momenty z gry w FC Barcelonie. Były łzy, łamiący się głos zawodnika, były też owacje na stojąco, którymi został nagrodzony.
Zobacz też: Zdobył medal dla Polski. Przymierzają go do MMA
Messi odchodzi z Barcelony
Messi trafił do klubu z Katalonii już jako 13-latek. Trzy lata później zadebiutował w pierwszym zespole i w sumie rozegrał w Barcelonie 17 sezonów, stając się prawdziwą legendą. Przez lata pobił mnóstwo rekordów - strzelił najwięcej bramek w historii tego klubu, cztery razy wygrał Ligę Mistrzów, 10 razy sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Sześć razy otrzymał Złotą piłkę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.