Kilka dni temu cały świat po raz kolejny usłyszał o Julii "Hurricane" Hawkins. Amerykanka triumfowała w biegu na 100 metrów podczas igrzysk seniorów w Luizjanie. Dystans pokonała w nieco ponad minutę, a dokładnie w 1:02,95. To rekord świata, choć Hawkins nie była zadowolona - chciała złamać barierę jednej minuty.
Czytaj także: Gwiazdor Fame MMA zawalczy z Kołeckim? "Łatwy pojedynek"
Wspaniale było zobaczyć tak wielu członków rodziny i przyjaciół. Ale chciałem to zrobić w mniej niż minutę - przyznała, cytowana przez theguardian.com.
Hawkins jest emerytowaną nauczycielką. W igrzyskach seniorów zaczęła rywalizować w wieku 80 lat. Wcześniej specjalizowała się w kolarskiej jeździe na czas, zdobyła kilka złotych medali, ale w końcu stwierdziła, że nie ma już nikogo, z kim mogłaby rywalizować w jej kategorii wiekowej.
W związku z tym przerzuciła się na bieg na 100 metrów. W 2017 roku ustanowiła rekord świata na 100 m wśród kobiet w wieku powyżej 100 lat (z czasem 39:62).
Uwielbiam biegać i uwielbiam być inspiracją dla innych. Chcę biegać tak długo, jak będę mogła. Moje przesłanie dla innych jest takie, że musisz być aktywny fizycznie, jeśli chcesz być zdrowy i szczęśliwy - powiedziała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.