Magda Linette po raz pierwszy w karierze dotarła do ćwierćfinału turnieju WTA 1000. Niestety w starciu z Coco Gauff, która zajmuje czwarte miejsce w rankingu światowym, musiała uznać wyższość rywalki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:6, 4:6 dla Amerykanki po 84 minutach gry.
Rozstawiona z numerem 4. Gauff miała wyraźną przewagę od samego początku spotkania, co widać było szczególnie w pierwszym secie, zakończonym wynikiem 6:0. Linette, która w Wuhan startowała z 45. miejsca w światowym rankingu WTA, podjęła walkę w drugiej partii, ale nie udało jej się odwrócić losów spotkania. Rywalizacja zakończyła się po godzinie i 24 minutach.
Droga Polki do ćwierćfinału prowadziła przez wygraną z Ludmiłą Samsonową, rozstawioną z numerem 11. W 1. rundzie pokonała Rosjankę 6:2, 6:3. Następnie, w 2. rundzie, zmierzyła się z Ukrainką Łesią Curenko, która skreczowała przy stanie 2:5 w pierwszym secie dla Polki. W 1/8 finału Linette pokonała turniejową "ósemkę" - Darię Kasatkinę, zwyciężając 6:2, 6:3.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Rosja rozszerza wpływy. Doniesienia z Afryki
Linette nie miała większych szans
32-letnia poznanianka, która zajmuje 45. miejsce w świecie, nie miała większych szans z czwartą w klasyfikacji tenisistek 12 lat młodszą Gauff i zeszła z kortu pokonana — wskazuje Polska Agencja Prasowa. Mimo porażki Linette może być zadowolona z osiągniętych rezultatów, będących jej najlepszym wynikiem w turniejach WTA 1000.
W turnieju nadal pozostaje inna Polka, Magdalena Fręch. Około godziny 9:00 czasu polskiego zmierzy się z najwyżej rozstawioną Białorusinką Aryną Sabalenką w walce o awans do półfinału.
W Wuhan nie startuje liderka światowego rankingu Iga Świątek, która "koncentruje się obecnie na znalezieniu nowego trenera i przygotowaniach do WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada)." Jak informuje PAP, Świątek właśnie tam ma na celu zakończenie sezonu na szczycie światowej klasyfikacji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.