Cała Polska żyje tym, co we wtorek wydarzyło się w Chorzowie. Piłkarska reprezentacja Polski pokonała Szwecję 2:0, dzięki czemu awansowaliśmy na mistrzostwa świata w Katarze. Na ustach kibiców znalazł się przede wszystkim Czesław Michniewicz, nowy selekcjoner Polaków.
To jego pomysłowi oraz przygotowanej taktyce zawdzięczamy wielki sukces. Michniewicz nie krył wzruszenia tuż po końcowym gwizdku sędziego. Zamiast cieszyć się z drużyną, ucałował murawę Stadionu Śląskiego w Chorzowie. W jego oczach pojawiły się łzy.
Dzień po meczu, który będziemy pamiętać latami, Czesław Michniewicz otworzył się w szczerym wpisie w mediach społecznościowych.
Dla takich chwil warto żyć. Dla takich chwil warto być trenerem. Dla takich chwil warto poświęcić niemal wszystko - napisał.
Zobacz również: Podolski oglądał Polaków z trybun. To napisał po meczu
Niektóre momenty w piłce nożnej zostają w naszej pamięci na zawsze. Takim momentem będzie z pewnością końcowy gwizdek meczu ze Szwecją - dodał.
W dalszej części podziękował wszystkim zaangażowanym, bez których nie byłoby tego sukcesu. Zwrócił się szczególnie do jednej osoby - prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy.
Mam olbrzymią satysfakcję i ogromny dług wdzięczności wobec Prezesa Cezarego Kuleszy, dzięki któremu dostąpiłem zaszczytu poprowadzenia tej fantastycznej grupy piłkarzy w najważniejszym dla Polski i Polaków meczu od dziesięcioleci - czytamy.
Losowanie grup mistrzostw świata w Katarze odbędzie się w najbliższy piątek, 1 kwietnia 2022 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.