Mamed Chalidow został brutalnie znokautowany przez Roberto Soldicia na gali KSW 65. Co prawda walka rozpoczęła się dla niego całkiem nieźle, ale z biegiem czasu to Chorwat zaczął przejmować inicjatywę. W drugiej rundzie zadał ostateczny cios. Soldić zgarnął pas mistrzowski KSW w wadze średniej, a Chalidow trafił do szpitala w trybie pilnym.
Dziennikarz Michał Rogoziński (6PAK.TV) informuje na Twitterze, że Mamed Chalidow czeka w tym momencie na operację (odbędzie się we wtorek) w Warszawie.
"Mamed czuje się dobrze. Leży w klinice i czeka na jutrzejszą operację (zapadnięty oczodół i złamany nos). Co ciekawe, po walce nie stwierdzono nawet wstrząśnienia mózgu. 'Michał słyszałem doping ludzi nawet po KO, to niesamowite wsparcie. Ci ludzie są ze mną i będą do końca" - napisał Rogoziński.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Pokazał się po walce
Chalidow ma zapadnięty oczodół i złamany nos. Z tego powodu będzie musiał poddać się operacji. Co jednak najważniejsze, to nie stwierdzono u niego wstrząśnienia mózgu. Chalidow w niedzielę wrzucił do sieci post po przegranej walce z Soldiciem. Podziękował kibicom m.in. za doping.
W poniedziałek zawodnik MMA posunął się jeszcze dalej, bo nagrał film.
Dzięki nagraniu możemy zobaczyć, jak Chalidow wygląda dwa dni po potężnym nokaucie. W oczy rzuca się jedynie podbite oko.