Marcin Najman to postać kontrowersyjna. Przez innych sportowców zazwyczaj nie jest traktowany poważnie. Już kilkukrotnie kończył karierę, ale zawsze dawał się namówić na powrót do klatki.
Marcin Najman lubi zabierać głos w sprawach, które najbardziej interesują Polaków. W przeszłości wypowiadał się m.in. o koronawirusie, wyborach w Stanach Zjednoczonych czy wojnie wywołanej przez wojska Władimira Putina w Ukrainie. Teraz na tapecie znalazła się piłkarska reprezentacja Polski.
Najman nie potrafi zrozumieć fali entuzjazmu, który pojawił się w narodzie. Przekonuje, że nie zdobyliśmy przecież żadnego tytułu, a samo przejście eliminacji nie znaczy jeszcze nic.
Jeżeli wielu cieszy się z wyjścia z eliminacji, nie zdobywając jeszcze żadnego tytułu, to ja mogę się chyba cieszyć z tytułu mistrza Europy WKU, który zdobyłem bez eliminacji... Czyż nie? - pyta Marcin Najman.
Awans Polaków w wielkim stylu
Na taki mecz w wykonaniu reprezentacji Polski czekali wszyscy kibice i eksperci. Podopieczni Czesława Michniewicza, po przeciętnej pierwszej połowie spotkania ze Szwecją, wspięli się na wyżyny swoich umiejętności po zmianie stron.
Najpierw bramkę z rzutu karnego strzelił Robert Lewandowski, a później na 2:0 podwyższył Piotr Zieliński. Kiedy wybrzmiał ostatni gwizdek sędziego Daniele Orsato, nasi piłkarze mogli rozpocząć świętowanie.
Do ceremonii losowania grup mundialu w Katarze dojdzie w piątek, 1 kwietnia. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 17:00 polskiego czasu w Doha Exhibition and Convention Center.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.