Od 2017 roku Wojciech Szczęsny przebywa w Turynie. To właśnie wtedy został zawodnikiem Juventusu. Obecnie jest podstawowym bramkarzem "Starej Damy" i reprezentacji Polski. Kapitalnie spisał się podczas zeszłorocznego mundialu w Katarze. Towarzyszyli mu tam żona Marina Łuczenko-Szczęsna oraz synek Liam.
Chłopiec na świat przyszedł 30 czerwca 2018 roku. Para stara się dbać o jego prywatność. Dopiero niedawno Szczęśni pokazali w sieci twarz dziecka.
Na krótko przed piątymi urodzinami Liam po raz pierwszy pojawił się na murawie stadionu w Turynie. Znalazł się w gronie chłopców, którzy wyprowadzają piłkarzy w tzw. eskorcie. Szedł tam wraz ze swoim tatą Wojciechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jednym z wywiadów Łuczenko-Szczęsna przyznała, że Liam jest wielkim fanem piłki nożnej. Ma bardzo emocjonalnie reagować na wyniki reprezentacji Polski, a po jednej z porażek w Katarze płakał.
Jak się okazuje, pięciolatek stara się iść w ślady taty. Piosenkarka w mediach społecznościowych opublikowała krótkie nagranie z treningu syna w Turynie (zobacz poniżej).
Zwykły dzień, ale jesteśmy wdzięczni za każdy dany nam dzień razem - napisała.
Zobaczyć można, że podczas zajęć Liamowi towarzyszyli oboje rodzice. Wojciech Szczęśny rozdawał autografy młodym zawodnikom, a następnie przyglądał się z trybun, jak radzi sobie jego syn. Widać, że 5-latek bardzo ambitnie podchodzi do zajęć.
Internauci byli zachwyceni. Momentalnie posypały się dziesiątki komentarzy. Pojawiły się też głosy, że Liam odziedziczył talent po swoim tacie. Pod wrażeniem były m.in. aktorki Katarzyna Zielińska i Agnieszka Mrozińska.
"Skubaniec" - napisała Katarzyna Zielińska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.