Chodzi o Kyrie Irvinga, koszykarza Brooklyn Nets, który nie przyjął szczepienia na koronawirusa i nie zamierza tego robić. To skomplikowało jego sytuację, bo przepisy w Nowym Jorku są jasne - jako niezaszczepiony gracz nie może występować w domowych meczach swojej drużyny. A Nets nie chcą, aby był zawodnikiem na pół etatu, dlatego całkowicie odsunęli go od składu.
Kiedy nadszedł pierwszy mecz Brooklyn Nets we własnej hali w nowym sezonie NBA, pod obiektem doszło do wielkiego zamieszania. Spora grupa protestujących stanęła w obronie Irvinga, podnosząc głównie jedno hasło - "pozwólcie mu grać!".
Mayweather broni gwiazdę
Głos w sprawie Irvinga zabrał Floyd Mayweather. Opublikował we wtorek wideo, w którym pochwalił Irvinga za bycie "wspaniałym człowiekiem, wspaniałym ojcem, wspaniałym sportowcem".
Ameryka to kraj wolności. Wolność słowa, wolność wyznania i podobno wolność wyboru. Szanuję cię za uczciwość i bycie mężczyzną. Wolny umysł dokonuje własnych wyborów. Zniewolony umysł podąża za tłumem - powiedział znany bokser.
Mayweather przypomniał również, że on i Irving spotykali się w 2016 roku, gdy koszykarz brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Irving otrzymał również pochwały za swoją postawę od artysty Chrisa Browna i senatora Teksasu Teda Cruza.
739 tys. Amerykanów zmarło z powodu koronawirusa, w tym 1733 w środę
W Stanach Zjednoczonych 191 mln osób zaszczepiło się pełną dawką na koronawirusa. To prawie 58 procent populacji. 26 października wykryto ponad 87 tysięcy nowych przypadków na COVID-19.