Dustin Poirier i Conor McGregor walczyli ze sobą już po raz trzeci. Wynik tego pojedynku miał ostatecznie pokazać, który z tych dwóch zawodników jest lepszy. Zamiast wielkiego pojedynku, kibice zobaczyli jednak fatalną kontuzję "Notoriusa".
Pod koniec pierwszej rundy Irlandczyk źle stanął na macie. To poskutkowało paskudnie wyglądającym złamaniem nogi. Nagranie z tego zdarzenia wyglądało okropnie i nie nadaje się do oglądania przez osoby o słabszych nerwach.
Wielki dzień Floyda Mayweathera. Zaczepił zwycięzcę
Walkę z dużą uwagą śledził Floyd Mayweather. Były mistrz świata w boksie (w pięciu kategoriach wagowych) w 2017 roku mierzył się z Conorem McGregorem. W sobotni wieczór trzymał kciuki za rywala Irlandczyka.
Mayweather pokazał w mediach społecznościowych, że postawił u bukmachera na zwycięstwo Poiriera. Wyłożył na to kwotę... 50 tysięcy dolarów (191 tys. zł).
Kiedy ogłoszono wynik walki, Mayweather wzbogacił się o nieco ponad 35 tys. dolarów (136 tys. zł). Bokser zaczepił na Twitterze Dustina Poiriera. "Dzięki, że dałeś mi zarobić" - napisał Mayweather. "Mam cię, mistrzu" - odpowiedział Poirier.
Niewykluczone, że gdy McGregor dojdzie do siebie, przeprowadzona zostanie jego czwarta walka z Dustinem Poirierem. Sam zawodnik nie wykluczył takiej możliwości. Póki co musi skupić się jednak na powrocie do pełnej sprawności.