W niedzielny wieczór wielu kibiców piłkarskich stanęło przed następującym dylematem - śledzić "Wieczór wyborczy" czy oglądać mecz reprezentacji Polski. Początek obu wydarzeń dzieliło zaledwie 15 minut, dlatego uwaga dużej części społeczeństwa przenosiła się z jednego tematu na drugi.
Podobny wybór musiał podjąć były reprezentant Polski, Jakub Rzeźniczak, co zostało uwiecznione na Instastories jego żony, Pauliny. 37-letni piłkarz spędzał niedzielny wieczór w domu i jak widać na krótkim nagraniu, starał się na bieżąco śledzić oba wydarzenia.
Na swojej krótkiej relacji Paulina Rzeźniczak uwieczniła męża, który siedzi przed telewizorem nastawionym na kanał TVN 24, gdzie już wkrótce miał rozpocząć się wieczór wyborczy. Rzeźniczak trzyma też w dłoniach telefon, na którym włączył mecz reprezentacji Polski. Nagranie zostało wykonane tuż przed początkiem pierwszej połowy, gdy Biało-Czerwoni śpiewali hymn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie możesz się zdecydować? - żartobliwie pytała męża Paulina.
W odpowiedzi Rzeźniczak przyłączył się do piłkarzy reprezentacji i zaśpiewał fragment drugiej zwrotki hymnu "Przejdziem Wartę...". Po chwili nagranie dobiegło końca.
Nie ulega wątpliwości, że niedzielnego wieczora podobne dylematy miały miejsce w wielu domach. Z jednej strony mecz z Mołdawią odgrywał kluczową rolę w kontekście awansu Biało-Czerwonych na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
Z drugiej jednak strony kraj żył wyborami, o czym świadczy choćby frekwencja na rekordowym poziomie 72,9 proc. (dane te pochodzą z sondażu exit poll Ipsos). Zapewne wielu kibiców poszło w ślady Rzeźniczaka i starało się na bieżąco śledzić oba wydarzenia.
Jakub Rzeźniczak dziewięć razy wystąpił w seniorskiej reprezentacji Polski, której był członkiem w latach 2008-2014. Przez 13 lat był piłkarzem Legii Warszawa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.