Od wielu lat Novak Djoković należy do czołówki najlepszych tenisistów na świecie. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnim czasie pobił rekord wszech czasów, jeżeli chodzi o prowadzenie w światowym rankingu ATP. Obecnie jest 379. tydzień na szczycie rankingu mężczyzn. Tym samym przebił tym osiągnięcie Steffi Graf.
Najbliższe tygodnie Serb spędzi w Stanach Zjednoczonych z uwagi na cykl turniejów "Sunshine Double". W jego skład wchodzą dwie imprezy rangi ATP 1000 w Indian Wells i Miami. Ostatni raz w pierwszym z wymienionych wydarzeń wystąpił aż pięć lat temu.
Mimo że Djoković nie miał jeszcze okazji pojawić się na korcie, to zrobił już furorę w Indian Wells. Z uwagi na wolny czas wziął udział w pokazowym spotkaniu piłki nożnej, które rozgrywane było na małe bramki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z efektownego trafienia 36-latka. Ten wykonał zwód, po którym wpakował piłkę do siatki na oczach sporej publiki, wśród której znalazł się polski dziennikarz Canal+ Sport Żelisław Żyżyński.
"Djoković, Djoković, Djoković... And he scores! Przyjeżdżając do Indian Wells ogląda się nie tylko to, co na kortach - od widoku trawnika też trudno się oderwać" - przyznał dziennikarz, dodając nagranie bramki lidera światowego rankingu ATP.
Te pojawiło się również na instagramowym profilu Tennis Legend. Pod akcję podłożony został komentarz jednej z bramek Lionela Messiego.
"Messi czy Djoković?" - brzmiało pytanie, które zostało dodane do wideo.
Przeczytaj także: "Ale laska!". Zaskakujące zdjęcie Pudzianowskiego na Dzień Kobiet
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.