W sierpniu minionego roku cały piłkarski świat mówił o zakontraktowaniu Lionela Messiego przez Paris Saint-Germain. Argentyńczyk nie ma jednak za sobą wybitnego sezonu. W lidze francuskiej strzelił zaledwie sześć goli. Zanotował jedenaście asyst. Odwrotnie było w Lidze Mistrzów, gdzie trafiał do siatki rywali pięciokrotnie, ale nie zanotował żadnego ostatniego podania.
Oto źródło problemów Leo Messiego
Argentyńczyk był mocno krytykowany za swoje występy w PSG. Okazuje się, że zmagał się z dużymi problemami zdrowotnymi. W rozmowie z argentyńskimi mediami gwiazdor futbolu wszystko ujawnił. Chodzi o powikłania po przebycie zakażenia koronawirusiem.
Prawda jest taka, że uderzył we mnie bardzo mocno. Dużo kaszlu, ból gardła, gorączka. Niestety, pojawiły się powikłania. Po powrocie do treningów przez około półtora miesiąca nie byłem nawet w stanie biegać, do tego stopnia ucierpiały moje płuca - powiedział Messi w rozmowie z serwisem tycsports.com.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Wróciłem do gry szybciej niż powinienem i pogorszyłem sytuację. W efekcie nie byłem w stanie grać na sto procent możliwości. Nie mogłem tego znieść. Chciałem biegać, trenować. Nie chciałem długo pauzować. Tak narobiłem sobie kłopotów - dodał Argentyńczyk.
PSG odzyskało mistrzostwo Francji, ale w Lidze Mistrzów odpadło już w 1/8 finału po nieudanym starciu z Realem Madryt. W pierwszym meczu Messi zmarnował rzut karny. Paryżanie zawiedli również w Pucharze Francji, gdzie odpadli z Niceą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.