Reprezentacja Polski w niedzielę zakończyła swój udział na mundialu w Katarze. W 1/8 finału turnieju Biało-Czerwoni przegrali z Francją 1:3. Podopieczni Czesława Michniewicza zagrali odważniej w ofensywie, stwarzając kilka dogodnych sytuacji pod bramką rywali. Tego brakowało we wcześniejszych spotkaniach, o co pretensje mieli eksperci i kibice.
W tym gronie był m.in. Niemiec Lothar Matthaeus, który ostro skrytykował grę polskiej kadry na łamach "Przeglądu Sportowego".
Gracie archaicznie, piłkarsko jesteście zacofani, świat wam odjechał, a jak widzę waszego środkowego obrońcę - tego z jasnymi włosami - to przypomina mi się libero z lat dziewięćdziesiątych, który nie mógł przekroczyć połowy. Nikt tak już nie gra - powiedział Matthaeus.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostra odpowiedź Michniewicza
Michniewicz w programie Bogdana Rymanowskiego w "Radiu Zet" przerwał milczenie. Odniósł się także do opinii Niemca Lothara Matthaeusa. Nie gryzł się w język, gdy o nim mówił.
Wie pan kim jest dzisiaj Lothar Matthaeus? Dlaczego jest cytowany dziś w Polsce, a nie w Niemczech? Bo tam nikt nie traktuje go na poważnie - zaczął Michniewicz.
Czytaj także: Wideo zza kulis. Gest Świątek niesie się po sieci
Myślę, że Matthaeus powinien zająć się swoją reprezentacją, która, choć jeszcze kilka lat temu była mistrzem świata, teraz dwa razy z rzędu nie wyszła z grupy. Matthaeus, jeśli jesteś ekspertem, a nie znasz nazwisk moich zawodników, mówisz "ten blondyn" czy "tamten", no to jak ja mam cię szanować? Proszę o trochę szacunku dla naszych piłkarzy i samego siebie - dodał po chwili.
Na mistrzostwach świata 2022 w Katarze reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w grupie C (po remisie z Meksykiem 0:0, zwycięstwie z Arabią Saudyjską 2:0 i porażce z Argentyną 0:2). W 1/8 finału Biało-Czerwoni przegrali z aktualnym mistrzem świata Francją 1:3.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.