20 maja wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy na 800 i 1500 metrów, Marcin Lewandowski, ogłosił zakończenie kariery. Ta decyzja zaskoczyła kibiców w Polsce.
Z przykrością i smutkiem, ale jednocześnie wielką radością chciałbym oficjalnie ogłosić, że kończę przygodę ze sportem, a przynajmniej tym wyczynowym. Po nieszczęśliwym wypadku mojej córki podczas zajęć gimnastyki artystycznej zdecydowałem, iż pozostanę w domu, dopóki Midia nie odzyska pełnej sprawności - napisał na Instagramie.
W piątek podczas memoriału imienia Ireny Szewińskiej lekkoatleta został oficjalnie pożegnany - przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, a także przez kibiców.
Okoliczności tego pożegnania były wyjątkowe. Przede wszystkim ze względu na imprezę, podczas której doszło do tego momentu. Lewandowski żegnany był przy dźwiękach piosenki "Simply the best". Za jego plecami widoczny był transparent "Legenda za życia".
Zobacz również: Kamil Stoch odżył. Te słowa mówią wszystko
To koniec przygody ze sportem, ale początek nowego. Mam wysokie cele i duże ambicje. Po drugiej stronie lustra też może być pięknie - przyznał, cytowany przez sport.interia.pl.
Marcin Lewandowski ma na koncie mnóstwo medali mistrzostw Europy i świata - zarówno w biegu na 800, jak i na 1500 metrów. Nigdy nie udało mu się wywalczyć medalu olimpijskiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.