Carlos Sainz startował przez kilkanaście lat w rajdach terenowych. Był najlepszym kierowcą Rajdu Dakar w 2010, 2018 oraz 2020 roku. Właśnie specyfika długich odcinków, a także dojazdów na nie, w rajdach terenowych, może sprowadzać na ich uczestników pewien problem. Zatrzymanie się "za potrzebą" kosztuje stratę czasu. Z powodu obecności kibiców na trasie bywa także kłopotliwe, a trudno liczyć na dostępność toalet.
Carlos Sainz był gościem programu "El Hormiguero", w którym odpowiedział między innymi na dość krępujące pytanie o używanie pieluch w samochodach wyścigowych. 62-letni Hiszpan nie był zwolennikiem takiego rozwiązania, choć przetestował je.
Nie brakuje osób, które noszą pieluchy. Kiedyś je przetestowałem, ale poczułem się bardzo niekomfortowo. Nie mogłem swobodnie usiąść, zapiąć pasów, więc skończyło się na jednym użyciu - powiedział Carlos Sainz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hiszpan powiedział, że starał się zabezpieczać przed koniecznością nagłego odwiedzenia toalety w czasie ścigania się na trasie.
Mam moje rytuały. Jem zawsze to samo na śniadanie i bardzo mało piję. To zależy też od tego, ile kilometrów dzieli nas od obozu do miejsca, w którym zaczyna się odcinek. Jeżeli dają ci trzy godziny na dotarcie tam, to wiesz, że możesz wypić trochę więcej niż zwykle. Generalnie jednak nie zaczynam pić, dopóki nie zacznę się pocić - opowiadał Carlos Sainz.
Hiszpan może dzielić się olbrzymim doświadczeniem w sportach motorowych. Co ciekawe, rozpoczynał przygodę ze sportem od squasha, ale wcześnie skoncentrował się na ściganiu. Zadebiutował na rajdowej trasie jeszcze jako nastolatek, a ostatnie zwycięstwo w Rajdzie Dakar odniósł w wieku 58 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.