Maciej Dowbor zapozował do zdjęcia z Mariuszem Fyrstenbergiem, Janem Zielińskim i Tomaszem Berketą. Każdego podpisał w specjalny sposób w stories na Instagramie. Mariuszowi Fyrstenbergowi przypadł tytuł "legenda", Janowi Zielińskiemu "teraźniejszość", a Tomaszowi Berkiecie "przyszłość".
Mariusz Fyrstenberg był w przeszłości znanym deblistą, a sukcesy osiągał głównie w parze z Marcinem Matkowskim. Był między innymi w finale gry podwójnej w US Open w 2011 roku, zagrał w igrzyskach olimpijskich.
Jan Zieliński wrócił z tegorocznego Australian Open opromieniony zwycięstwem w mikście. Również on specjalizuje się w grze podwójnej, a w niedalekiej przeszłości doszedł wspólnie z Hugo Nysem do finału debla w Australian Open. Do swoich występów przygotowuje się często właśnie na kortach w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei Tomasz Berkieta ma 17 lat, więc można go jeszcze traktować jako nadzieję polskiego tenisa. Na razie próbuje zaznaczać swoją obecność w turniejach coraz wyższej rangi. Jako junior dochodził do półfinału Australian Open i ćwierćfinału Wimbledonu.
Zobaczenie Macieja Dowbora na korcie nie jest dużym zaskoczeniem. Od lat gra z sukcesami w turniejach gwiazd. Można go zobaczyć regularnie między innymi przy okazji Challengera w Szczecinie. Być może szlifuje formę właśnie pod kątem odniesienia kolejnego zwycięstwa na Pomorzu.
Na razie na treningu spotkał się z mocną ekipą. "Nie mogłem się przez Was skoncentrować... takie szły bomby" - napisał Maciej Dowbor w stories na Instagramie.
Prezenter telewizyjny ma 45 lat i jak widać, absolutnie nie rezygnuje z aktywności fizycznej na korcie.