Melendez występował ostatnio w drużynie Lynchburg Hillcats. Przymierzany był do gry w Cleveland Guardians, które startuje w rozgrywkach Major League Baseball.
W piątek media obiegła tragiczna informacja. 20-letni zawodnik zmarł w Miami. Wieści przekazał jego zespół. Przyczyny śmierci utalentowanego gracza są nieznane.
Nigdy nie sądziłem, że wypowiem te słowa, ale spoczywaj w pokoju. Każdy, kto znał się lub grał z Andresem, widział radość, jaką przynosił każdego dnia. Zawsze wnosił pozytywną energię na boisko i do szatni. Był fantastycznym kolegą z drużyny i jeszcze lepszą osobą. Kocham cię, Andres - napisał na Twitterze baseballista Josh Wolf.
20-letni sportowiec nie żyje. Drużyna składa kondolencje
Oświadczenie wydała jego drużyna. Kierownictwo przekazało, że Melendez zostanie zapamiętany jako "pozytywny, pełen szacunku i troskliwy młody człowiek, który miał głęboki wpływ na innych".
Będzie nam go brakowało. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną, bliskimi, kolegami z drużyny i tymi, którzy go znali. Jesteśmy głęboko zasmuceni wieściami o jego śmierci - przekazało Lynchburg Hillcats.
Zobacz także: Jest na ustach całego świata. Co za gol! (wideo)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl