Konflikt Najmana i Murańskiego ciągnie się od ponad roku. Obaj zawodnicy wielokrotnie rzucali w swoim kierunku poważne oskarżenia, a w trakcie ich spotkań na konferencjach i programach freakowych federacji dochodziło do rękoczynów.
Przypomnijmy, że ci zawodnicy mieli zmierzyć się ze sobą na gali High League 6, która odbyła się w marcu zeszłego roku. Pojedynek jednak nie doszedł do skutku, ze względu na osobistą tragedię Jacka Murańskiego - 8 lutego zmarł jego syn Mateusz.
Niespełna rok później hitowy pojedynek w końcu się odbędzie. W czwartek federacja Clout MMA poinformowała, że Marcin Najman i Jacek Murański zmierzą się na czwartej gali organizacji, która odbędzie się 9 marca w łódzkiej Atlas Arenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Clout MMA nie poinformowało jeszcze o dokładnej formule walki, jednak z zapowiedzi w mediach społecznościowych wynika, że starcie odbędzie się na brutalnych zasadach.
Czy jesteście gotowi? Trzy rundy ostrej jatki Ale to nie koniec! W dodatkowej czwartej rundzie no time limit dojdą kopnięcia, stompy czy soccer kicki. Szczegółowe wyjaśnienie zasad już niedługo Klatka zapłonie, a zbliżające się konferencje i programy zapowiadają się epicko - czytamy w poście zamieszczonym przez federacje w mediach społecznościowych
Clout MMA przekazało również, że jeżeli Marcin Najman zostanie zdyskwalifikowany, to straci całą swoją wypłatę. Działania te podyktowane są ostatnimi wybrykami "El Testosterona".
Przypomnijmy, że swoje dwie poprzednie walki dla Clout Najman stoczył z Adrianem Ciosem. Każda z nich zakończyła się identycznie - "El Testosteron" został zdyskwalifikowany za uderzanie w tył głowy rywala.
Długi konflikt między Najmanem a Murańskim z pewnością sprawi, że atmosfera między zawodnikami na konferencjach i programach promocyjnych będzie napięta do granic możliwości. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że równie emocjonująca będzie ich walka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.