W środę na terenie Szkoły Podstawowej nr 9 w Kielcach pojawiły się dwie legendy sportu. To Adam Małysz, były znakomity skoczek, obecnie prezes Polskiego Związku Narciarskiego, oraz Bogdan Wetna - były trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej, a obecnie prezydent Kielc. Powód takiego spotkania był niebagatelny. W mieście otwarto bowiem nową skocznię.
Możesz przeczytać także: Piłkarz zrzucił z siebie ubranie. Później przepraszał żonę
To w zasadzie mini-skocznia, której punkt konstrukcyjny usytuowany jest na... czwartym metrze. Podczas uroczystego otwarcia rozegrany został konkurs skoków dla chętnych.
Może teraz nie będziecie szukać tylko - przepraszam za słowo - chłopaków z gór, ale być może talenty ukażą się także w górach świętokrzyskich. Dziękujemy za wizytę i mamy nadzieję, że spojrzysz okiem fachowca i dostrzeżesz u kogoś pewne zadatki na mistrza u młodych adeptów - powiedział Bogdan Wenta, cytowany przez portal kielce.naszemiasto.pl.
Możesz przeczytać również: Żenujące sceny przed kamerą. Telewizja przerwała transmisję
Na pewno przyszłością są miasta, mimo wszystko w górach jest trochę gorzej jeśli chodzi o ludność, więc na pewno te dzieciaki, które rozpoczną tutaj swoją karierę czy przygodę na takiej skoczni, później mają szansę pójść do szkół Mistrzostwa Sportowego i kształcić się dalej - przyznał z kolei Adam Małysz.
Skocznia powstała w wyniku realizacji projektu zgłoszonego do budżetu obywatelskiego przez Michała Filarskiego, mieszkańca Kielc. Koszt budowy niewielkiego obiektu wyniósł niespełna 95 tysięcy złotych. To także nawiązanie do historii, ponieważ w przeszłości Kielce miały swoją skocznię.
Możesz przeczytać także: Wielkie plany na otwarcie igrzysk. Organizatorzy zdradzają szczegóły
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.