Trener Zoran Zupancic stworzył w Słowenii kadrę kobiet, która zdominowała skoki narciarskie. Niespodziewanie jednak zdecydował się odejść ze stanowiska, ogłaszając to w połowie marca. Zupancic podjął taką decyzję po pełnym sukcesów sezonie.
Twórca sukcesów skoczkiń zaszokował swoją rezygnacją - pisał wówczas słoweński portal "siol.net".
Są powody, dla których odchodzę. Powiedziałem je ludziom, którym powinienem. Są rzeczy, które bolą. Jesteśmy całkowicie nieporównywalni do innych sportów - przyznawał Zupancic w słoweńskich mediach.
Teraz jednak nastąpił niespodziewany zwrot akcji. "Televizija Slovenija" doniosła w piątek 22 kwietnia, że Zupancic podpisał nowy kontrakt ze Słoweńskim Związkiem Narciarskim i będzie kontynuował pracę na stanowisku trenera reprezentacji kobiet. Słoweńcy przedłużyli też dotychczasową umowę z zasłużonym trenerem reprezentacji mężczyzn Robertem Hrgotą.
Cieszę się, że w tak krótkim czasie udało nam się osiągnąć porozumienie z oboma naszymi narodowymi trenerami. Dzięki temu będziemy mogli pracować na rzecz największego wydarzenia sportowego w historii Słowenii, czyli Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Planicy - powiedział Gorazd Pogorelcnik, szef słoweńskiego związku.
Zoran Zupancic prowadzi kobiecą kadrę Słowenii w skokach narciarskich od 2018 roku. Odniósł z nią wiele międzynarodowych sukcesów, zarówno w Pucharze Świata, jak i na igrzyskach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.