Adrian Cios jest znany z szerokiej działalności medialnej i udziału w licznych projektach rozrywkowych. Od jakiegoś czasu robi też poważne postępy w świecie sportów walki. Jego rywalem na gali Fame MMA 21 będzie Tomasz Oświeciński.
To aktor filmowy i również weteran sceny MMA. Znany jest z nie tylko z umiejętności aktorskich, ale również z imponującej formy fizycznej i doświadczenia w sportach walki. Będzie to dla niego powrót do oktagonu po sześciu latach, po raz pierwszy walcząc we freak-fightach.
Wcześniej Oświeciński wystąpił w dwóch starciach w KSW. Najpierw wygrał z "Popkiem", a następnie przegrał z Erko Junem. Teraz aktor stanie przed szansą na pokazanie swoich umiejętności w starciu ze wspomnianym Adrianem Ciosem. Ten do tej pory stoczył dziewięć walk, w których pięciokrotnie okazywał się lepszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin krytycznie o Ciosie
W pojedynku dwóch znanych postaci - Adriana Ciosa oraz Tomasza Oświecińskiego, zdecydowanym faworytem jest popularny aktor. Podobnie uważa Marcin Najman, który nie ukrywa, że nie darzy sympatią Ciosa.
Czytaj także: Miał 30 lat. Nie żyje olimpijczyk i mistrz Europy
Zażenowany jestem do teraz, że widziałem ten program Adriana Unika i Tomasz Oświecińskiego. Oczywiście mówię tutaj o zażenowaniu postawą Adriana Ciota. Osobiście nie wierze, że do tej walki dojdzie, Ciot wykorzysta cały czas antenowy do końca i przed samą walką zgłosi kontuzję. Bukmacherzy mogą obstawiać na 90 procent zgłosi kontuzję, a to 10 procent to fakt, że do tej walki wyjdzie, ale skończy na noszach, tak jak w tej walce - powiedział Najman.
Przypomnijmy, że konflikt Najmana i Ciosa zaczął się od tego, że podczas jednego z programów przed Clout MMA 2, Najman był nieustannie atakowany słownie przez swojego potencjalnego rywala. Jednak Adrian Cios przeszedł od słów do czynów, uderzając wojownika z Częstochowy zupełnie z zaskoczenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.