W ostatnim czasie wokół polskiej piłki dzieje się naprawdę dużo i niestety, nie ma w tym żadnego pozytywu. Najpierw reprezentacja Polski skompromitowała się w przegranym spotkaniu z Mołdawią 2:3. Następnie okazało się, że na ten mecz poleciał Mirosław Stasiak, który był karany za ustawki.
A teraz jeszcze okazuje się, że Fernando Santos może opuścić Polskę na rzecz Arabii Saudyjskiej. Konkretnie mowa o klubie Al-Shabab, który zamierza ściągnąć do siebie portugalskiego selekcjonera.
Zobacz również: Zemsta "Ferrari'ego" na "Boxdelu". Ucierpiało auto włodarza
O wszystkim poinformował "13saeed", czyli użytkownik Twittera, który jest bardzo dobrze zorientowany w saudyjskiej piłce. Według niego Santos jest blisko podpisania kontraktu z wcześniej wspomnianym klubem. Negocjacje mają dobiec końca jeszcze w niedzielę lub ewentualnie w poniedziałek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PZPN jest zaskoczony całą sytuację. Obecnie nie ma nawet kontaktu z naszym selekcjonerem, który przebywa na urlopie. Jednak nic nie wskazywało na to, aby miało dojść do zerwania współpracy.
Głos w całej sprawie zabrał Marcin Najman. Polski pięściarz, którego obecnie można oglądać we freak fightach, standardowo wypowiedział się o kolejnej sprawie dotyczącej naszego kraju. Precyzując, zgłosił on... chęć zostania selekcjonerem kadry narodowej.
"Dosyć tych eksperymentów ze szkoleniowcem Reprezentacji. Prezesie Kulesza, czekam na telefon ! Ktoś musi ogarnąć ten bajzel ! @BoniekZibi jak coś to mi trochę pomożesz ? Nie mówię dużo, rano byś rozruch z chłopakami zrobił, bo ja raczej długo śpię" - brzmi wpis Najmana na Twitterze.
44-latek rozbawił sporo osób, którzy w różny sposób zareagowali na tę informację. Wiele osób nie zrozumiało nawet żartu, o co jednak było trudno. W końcu nie ma żadnej możliwości, by Najman trenował jakąkolwiek drużynę piłkarską.
Szczególnie, że Kulesza potwierdził, iż do odejścia Santosa nie dojdzie. Prezes PZPN przekazał nawet wiadomość wysłaną przez Portugalczyka.
"Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!" - tak potencjalne odejście skomentował nasz selekcjoner.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.