Niewielu przypuszczało, że Marcin Najman wciąż potrafi zademonstrować coś wartościowego w klatce. Jednak tak właśnie się stało podczas gali High League 6. "El Testosteron" tym razem wykazał ogromną determinację w pojedynku z Pawłem Jóźwiakiem i pokonał go, nie budząc przy tym żadnych wątpliwości czy kontrowersji.
Możesz przeczytać także: Dani Alves rozkręcił minibiznes w więzieniu. Wiadomo, jak zdobywa papierosy
Jeszcze przed tą walką Najman opowiadał, że po High League 6 zamierza stoczyć walkę sparingową z Michałem "Boxdelem" Baronem. Z nim również jest skonfliktowany, tak jak z poprzednim przeciwnikiem.
Najman zapowiedział "Boxdelowi", że będzie czekał na niego 20 marca o godzinie 12:00, w ośrodku sportowym "Scout Częstochowa". Michał Baron od dłuższego czasu zapowiadał, że nie będzie dostosowywał się pod tym względem do Najmana. I rzeczywiście na sparingu się nie stawił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"El Testosteron" nie gasi sporu z "Boxdelem". W swoich mediach społecznościowych udostępnił wideo, w którym przyznał, że wysłał do niego... pieluchy.
Jak chyba wszyscy wiecie, doszło najprawdopodobniej do rozwolnienia, mamy problem gastryczny. Ja postanowiłem temu zaradzić - kupiłem dla Bąbla pieluchy - powiedział na nagraniu.
Możesz przeczytać również: Kowalczyk ocenił Lewandowskiego. Zawsze słynął z ciętego języka
Najman znów w klatce? Są chętni
Co ciekawe, Najman po wygranej z Jóźwiakiem znów może przebierać w kolejce chętnych do stoczenia z nim walki. Taką wolę wyrazili m.in. Krystian Pudzianowski czy Dawid Załęcki. Możemy być niemal pewni, że "El Testosteron" jeszcze pojawi się w klatce.
Przypomnijmy, że Marcin Najman niedawno skończył 44 lata. Wiek nie jest jednak dla niego przeszkodą przed kolejnym wyzwaniami sportowymi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.