Mamed Chalidow przegrał bokserski pojedynek wieczoru z Tomaszem Adamkiem podczas gali XTB KSW Epic, a powodem tej porażki była kontuzja ręki, jakiej nabawił się zawodnik znany głównie z MMA. Zanim do niej doszło, Chalidow prezentował się dobrze na tle Adamka, choć walka toczyła się w dyscyplinie jego rywala.
Możesz przeczytać także: Boniek wystraszył sąsiada. "Słyszał jakiś dziwny krzyk"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chalidowowi żadnych szans w pojedynku z Adamkiem nie dawał Mariusz Wach. Pięściarz jednoznacznie oceniał siłę obu w rozmowie z "Super Expressem".
Uważam, że Tomek się nawet nie zmęczy w tej walce, a fakt, że są to właśnie duże rękawice sprawia, że nawet gdyby związać Tomkowi np. prawą rękę, to wygrałby pojedynek tylko lewą - komentował.
A niedawno, w rozmowie z kanałem "Koloseum", Wach zapytany został o ocenę pojedynku Chalidow - Adamek. I zaczął od przeprosin dla Chalidowa.
Możesz przeczytać również: "Nie mamy żadnego wpływu". Krytyczny głos Igi Świątek
Tu muszę naprawdę Mameda przeprosić, że wątpiłem w jego umiejętności bokserskie. Przepraszam cię. Według mnie pokazał się z bardzo dobrej strony. W pewnym momencie te nawyki wróciły do niego, obalił go, ale to naturalne. Ale jako styl boksu, z takim zawodnikiem jak Tomasz Adamek, zaprezentował się wyśmienicie. Nie spodziewałem się i za to cię przepraszam.
Przypomnijmy, że w sobotę, podczas gali Clout MMA 4, Wach został zaprezentowany jako nowy nabytek tej organizacji. Nie wiadomo jeszcze z kim zmierzy się w swoim pierwszym starciu we freak fightach, ale zdradził już, że stoczy tam więcej niż jedną walkę.
Możesz przeczytać także: Po walce na Clout MMA musi przejść pilną operację. Pokazał kontuzjowaną rękę