W ostatnich tygodniach Justyna Kowalczyk-Tekieli przebywała na zgrupowaniach kadry za granicą. Nic dziwnego, były tam bowiem świetne warunki. W naszym kraju pogoda była bardzo ładna, ale niekoniecznie sprzyjająca trenowaniu sportów zimowych.
Czytaj też: Tylko zjadła rybę. Problemy żony Beckhama
Teraz już trasy w Zakopanem przyjmują narciarzy. Justyna Kowalczyk-Tekieli kilka dni temu pokazywała fotki z Czarnego Stawu Gąsienicowego. "Czyścimy dziś głowy od nart" - napisała wówczas.
Byłej narciarce udało się namówić męża do wyprawy na narty na jedną z tras. Na Instagramie zamieściła fotkę, na której Kacper Tekieli trzyma małżonkę "na barana". Utytułowana biegaczka jest zachwycona.
Justyna Kowalczyk-Tekieli jest już na sportowej emeryturze. Nadal nie rezygnuje nart. Trenuje kadrę reprezentacji Polski i szuka nowych narciarskich talentów. Kiedy jednak wraca do Polski, spędza czas ze swoim mężem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.