Akopa Szostaka można śmiało nazwać "człowiekiem-orkiestrą". 35-latek jest przecież trenerem personalnym, kulturystą, a kibice doskonale kojarzą go także z występów w MMA. Walczył dla takich organizacji jak m.in. KSW czy FEN.
Mimo że Szostak nie może narzekać na brak zajęć, ma czas dla swojej żony - Sylwii. Kilka dni po walentynkach opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, które łapie za serce. Ukochana umięśnionego celebryty dostała od niego bukiet róż.
Kulturysta zdobył się też na nieco dłuższe wyznanie. Otóż przyznał się, że niektórzy nazywają go pantoflarzem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niektórzy nazywają mnie pantoflarzem. W końcu to takie nie 'męskie', kiedy pytasz żonę o zdanie przed podjęciem decyzji, bo kupujesz jej kwiaty albo dzielisz obowiązki. Mam wrażenie, że niektórzy zapomnieli, czym jest związek" - napisał w instagramowym poście.
"Dla mnie właśnie to jest istotą związku, gdzie wspólnie dzielimy się szczęściem, smutkiem, jak i obowiązkami. Okazywanie szacunku i uczucia ukochanej osobie to nie słabość, to prawdziwe męstwo. To właśnie odróżnia chłopców od mężczyzn, mężczyzna nie boi się swoich uczuć" - dodał.
Komentarze wskazują na to, że Akop Szostak swoim wyznaniem zdobył jeszcze większe uznanie wśród fanów. "Zgadzam się z Tobą w stu procentach" - czytamy pod postem. "Czysta prawda Akop" - skwitował inny z użytkowników.