W niedzielę odbył się finał Pucharu Ligi Angielskiej. Newcastle United mierzyło się z Manchesterem United. "Sroki" przystępowały do tego spotkania, będąc w kryzysie. Newcastle zaledwie zremisowało z West Ham United (1:1), AFC Bournemouth (1:1) i przegrało z Liverpoolem (0:2).
Mimo to jeden z kibiców bardzo wierzył w swoją drużynę. Kris Cook na trzy dni przed finałem EFL Cup zrobił sobie tatuaż.
Powiedz mi mamo, powiedz mi mamo. Newcastle United - zwycięzcy pucharu. 26 lutego 2023 - brzmiał napis, który znalazł się na udzie fana piłki nożnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Przykre obrazki z Planicy. Gwiazda nie jest zdziwiona
Wszystkim pochwalił się w mediach społecznościowych. Oznaczył we wpisie swój klub i zapytał, czy jest jakakolwiek szansa, aby otrzymał bilet na mecz finałowy na Wembley. Na jego profilu nie ma zdjęć z Londynu, należy zatem zakładać, że nie pojawił się na tym spotkaniu.
Z całą pewnością mocno przeżył ten pojedynek. Już w 33. minucie bramkę dla Manchesteru United strzelił Casemiro, a sześć minut później podwyższył Marcus Rashford.
Czytaj także: Michalczewski wbił szpilkę. "A te dzisiejsze gwiazdki"
Tym samym Newcastle United przegrało w finale EFL Cup. Tatuaż Cooka jest zatem... niezgodny z rzeczywistością.
To wszystko było dla żartu. Wspomniałem moim kolegom, że mogę zrobić coś takiego, ale byli zszokowani, gdy się zdecydowałem - powiedział Cook w rozmowie z "The Sun".
Tatuaż ma około siedmiu centymetrów długości i szerokości i znajduje się tuż nad moim kolanem na lewej nodze. Wykonanie zajęło około dziesięciu minut, a do tego dorzuciłem rękaw za 400 funtów. Hasło to przyśpiewka Newcastle z lat 90. XX wieku, którą śpiewamy na St. James' Park - dodał.
Jak sam przyznał, nie żałuje wykonania tatuażu. Nie spodobał się jego rodzinie, a zwłaszcza jego babci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.