W ostatnich miesiącach atmosfera wokół PZPN jest bardzo gęsta. To efekt zarówno fatalnej postawy reprezentacji Polski w eliminacjach do Euro 2024, jak i licznych skandali, które wybuchały w polskim futbolu. Oliwy do ognia dodał jeszcze Robert Lewandowski, który w opublikowanym w czwartek (02.01) na kanale Foot Truck wywiadzie ofensywnie wypowiedział się o związku.
Lewandowski zarzucił PZPN, że przez działania związku często znajdował się w ogniu krytyki fanów. Piłkarz Barcelony jest również zdania, że w kryzysowych sytuacjach nie uzyskał odpowiedniego wsparcia i zostawał pozostawiony sam sobie.
Był moment, że ta moja iskra nie była zgaszona, ale byłą przygaszona. Wszystko to, co się działo wokół PZPN. Niezależnie co się dzieje, to ja jestem na froncie. Było za dużo rzeczy, które musiałem wziąć na klatę, a tego wsparcia nie miałem. Osoby, które powinny mnie chronić, nie wspierały mnie. W pewnym momencie było już tego za dużo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na słowa kapitana reprezentanta Polski zareagował Cezary Kucharski. Jego były agent na swoim profilu w serwisie X udostępnił powyższą wypowiedź i ocenił, że Lewandowski nie posługuje się konkretami, by dokładnie przedstawić, o jakie sytuacje ma żal do PZPN. Kucharski jest zdania, że to typowe działanie piłkarza, które ten stosował jest w przeszłości.
Typowe tłumaczenie Lewego przez niedopowiedzenia… Nie wiadomo, do kogo ma pretensje, dlaczego i o co mu konkretnie chodzi. A PZPN to bardzo szerokie i łatwe alibi - podsumował Kucharski.
W ostatnim czasie Cezary Kucharski wielokrotnie krytykował zarówno grę Lewandowskiego, jak i jego pozaboiskowe zachowania. Przypomnijmy, że polski napastnik rozstał się ze swoim byłym agentem 2018 roku. Od tego czasu jego interesy reprezentuje Pini Zahavi.
Konflikt między piłkarzem i jego byłym agentem wybuchł w 2020 roku. Kucharski został oskarżony o próbę wyłudzenia od Lewandowskiego kwoty 20 milionów złotych, a dowodem świadczącym o winie agenta miały być udostępnione przez napastnika nagrania głosowe.
Takiej wersji zdarzeń zaprzeczał sam Kucharski, twierdząc, że wspomniane taśmy zostały zmanipulowane, by przedstawić go w niekorzystnym świetle. Zapewniał on również, że jedynym celem omawianego na nagraniach spotkania z Lewandowskim było ustalenie warunków finansowych, na których obie strony wycofają się ze wspólnych interesów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.