Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
BOB | 

Nie żyje Ołeg Melniczuk. Od początku wojny walczył z Rosją

Kolejny ukraiński sportowiec zginął w wojnie, którą rozpętała Rosja. Ołeg Melniczuk po ataku w 2022 roku zgłosił się na ochotnika i przez ponad dwa lata bronił swojej ojczyzny.

Nie żyje Ołeg Melniczuk. Od początku wojny walczył z Rosją
Na zdjęciu: Ołeg Melniczuk (Facebook)

Władimir Putin nic sobie nie robi z sankcji. Wojna w Ukrainie trwa i można odnieść wrażenie, że zakończy się tylko w momencie, gdy Rosja ją wygra. Codziennie na froncie życie traci wielu ludzi, których codzienność jeszcze niedawno wyglądała zupełnie inaczej.

Na wojnie walczą przedstawiciele przeróżnych profesji. Sporą grupę stanowią ludzie związani w różny sposób ze sportem. Wielu z nich poszło bronić ojczyzny na własne życzenie i do ukraińskiej armii zgłosili się na ochotnika.

Walczył w jednostce specjalnej

Jedną z takich osób był Ołeg Melniczuk. To były lekkoatleta, który specjalizował się w biegach. Wielkiej kariery nie zdołał zrobić, ale w wojsku jego umiejętności fizyczne były bardzo cenne. Dzięki temu wcielono go do jednostki specjalnej.

Niestety, ukraińskie media przekazały smutną informację o śmierci Melniczuka. Życie stracił na froncie w nocy 22 maja. Pozostałe szczegóły nie zostały podane do wiadomości publicznej.

"Nasi chłopcy umierają, zamieniając trampki na broń i walcząc o istnienie narodu ukraińskiego. Ołeg był szczerym, miłym i prawdziwym przyjacielem. Dla społeczności lekkoatletycznej to wielka strata. Dziękujemy ci za wszystko. Nie zapomnimy. Zemścimy się" - pisze w krótkim pożegnaniu Ukraiński Związek Lekkiej Atletyki.

Podczas wojny ukraiński biegacz zyskał przydomek "Słoń". Na wojnę poszedł nie dość, że jako ochotnik, to jeszcze tuż po jej wybuchu.

"Ołeg był wojownikiem jednego z oddziałów specjalnych od pierwszych dni wojny. Jakże byłem dumny z mojej przyjaźni z tobą. To był człowiek niezwykle bystry, o niesamowitej wytrzymałości i sile ducha. Był twardy jak skała. Na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci" - napisał w sieci jego przyjaciel Aleksander Moklijak.

Od początku wojny w Ukrainie zginęło wielu ludzi sportu. Ofiary liczone są już w setkach, a to zaledwie ułamek wszystkich ludzi, którzy zginęli z rąk Rosjan. Putin jednak nie zamierza wycofać swoich wojsk, a alarmy bombowe są codziennością niemal w całym kraju.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
"Smok Kampinoski". Niezwykły okaz w Parku Narodowym
Wprowadzono wysokie opłaty w polskich górach. Zła wiadomość dla narciarzy
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić