Cheptegei, która reprezentowała Ugandę na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zajmując 44. miejsce w maratonie, zmarła 5 września po tym, jak doznała rozległych oparzeń. Do tragicznego zdarzenia doszło w jej domu, znajdującym się w hrabstwie Trans Nzoia w zachodniej Kenii, gdzie mieszkała na stałe.
Nie żyje partner Rebecci Cheptegei
Według doniesień, atak przeprowadził Dickson Ndiema, były partner Cheptegei. Jak poinformował miejscowy komendant policji, Jeremiah Ole Kosiom, mężczyzna kupił kanister benzyny, którą oblał lekkoatletkę podczas kłótni 1 września. Cheptegei doznała poparzeń 75 procent powierzchni ciała, a jej stan okazał się krytyczny. Sam Ndiema również odniósł obrażenia w trakcie ataku. Zmarł w szpitalu kilka dni później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzice 33-letniej biegaczki uważają, że głównym powodem konfliktu był spór o majątek. Cheptegei kupiła ziemię w Trans Nzoia, by móc osiedlić się w pobliżu licznych ośrodków treningowych. Tam wybudowała dom, w którym mieszkała i trenowała. Jej partner nie zaakceptował tej decyzji, co mogło doprowadzić do tragicznej w skutkach kłótni.
Czytaj więcej: Horror w Nigerii. Nie żyje 59 osób.
Osiągnięcia Rebecci Cheptegei
Rebecca Cheptegei przez ponad dekadę rywalizowała w maratonach, zdobywając uznanie na arenie międzynarodowej. W 2022 roku wygrała maraton w Padwie - na metę dotarła z czasem 2:31:21 - i wielokrotnie plasowała się na podium w innych prestiżowych zawodach.
Rodzina biegaczki, pogrążona w żałobie, apeluje o sprawiedliwość i refleksję nad losem kobiet, które często są ofiarami przemocy w związkach.