Trwa 13. kolejka Ekstraligi Kobiet. W jednym z meczów Medyk Konin mierzył się ze Śląskiem Wrocław. Ewentualna wygrana miejscowych, przedłużyłaby ich szanse na zajęcie medalowej pozycji.
Już na początku spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji. Zawodniczki Medyka przeprowadziły akcję, po której piłka trafiła w ręce bramkarki przyjezdnych.
Ta chciała wybić futbolówkę. Inne plany miała jednak jej klubowa koleżanka. Aleksandra Dudziak uznała, że piłkę należy ustawić na tzw. piątce. Dotknęła piłki, aby ją odpowiednio ustawić.
Do akcji wkroczyła sędzia. Po chwili zamieszania postanowiła odgwizdać rzut karny dla miejscowych. Sandra Sałata przystąpiła do strzału. Wykorzystała stały fragment gry i jej ekipa wyszła na prowadzenie.
Czytaj także: Wyjątkowy dzień dla Zbigniewa Bońka. Pokazał zdjęcie
Po przerwie Sałata znów wpisała się na listę strzelczyń. Ponownie pokonała bramkarkę gości strzałem z rzutu karnego. Medyk Konin wygrał tym samym 2:0.
Czytaj także: Drobny gest Igi Świątek. Za to jaki piękny!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.