Chorwacki zespół HNK Rijeka przeżywa kryzys. Po ostatniej porażce 0:1 z Istrą 1961 znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy, w której rywalizuje 10 klubów. HNK Rijeka musi martwić się o pozostanie w elicie, choć przed rozpoczęciem sezonu liczył na awans do europejskich pucharów.
Szkoleniowcem zespołu jest Serse Cosmi. Doświadczony 64-latek pracował w przeszłości przede wszystkim we Włoszech. Prowadził między innymi zawodników Genoi, Udinese, Brescii czy Lecce. Jego przenosiny do Chorwacji były zaskoczeniem, ale już i tam daje znać o swojej oryginalnej osobowości.
Serse Cosmi zorganizował niecodzienne widowisko na konferencji prasowej. W jej czasie Włoch komplementował wyłącznie przeciwnika, a dla podopiecznych miał tylko szorstkie słowa. Obiegły one nie tylko chorwackie media.
Pawie zamiast lwów
Rozumiem kibiców, którzy słusznie zareagowali nerwami. Po tygodniu w klubie powiedziałem, że do końca rundy będziemy mieć problemy. Ci piłkarze nie są w stanie zrobić nic więcej. Od razu to zauważyłem - powiedział włoski szkoleniowiec i zapowiada przeprowadzenie rewolucji kadrowej zimą.
Ta ekipa nadaje się do kompletnego remontu. Chciałem dostać 11 lwów, ale z tym trzeba się urodzić. Zamiast lwów, dostałem 11 pawi. Nawet Jose Mourinho nie wyciągnąłby nic więcej z tych zawodników. Poczekajmy do przerwy zimowej, a wtedy wygonimy wszystkich z szatni i zaczniemy pisać nową historię - dodał Serse Cosmi.
Obrażanie piłkarzy raczej nie przysporzy szkoleniowcowi popularności w szatni, więc rewolucja kadrowa wydaje się już być nieodzowna. Docenić odwagę i bezkompromisowość Włocha mogą z kolei zdenerwowani sytuacją kibice.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.