Gavin Peacock w swojej bogatej karierze grał na Wyspach Brytyjskich w piłkę nożną. Do dziś jest wspominany przez kibiców Newcastle United, Chelsea FC czy Queens Park Rangers. Po zakończeniu kariery przeniósł się do Kanady i został pastorem.
Żyje tam z rodziną, pracuje i wspiera swojego syna. Jake Peacock urodził się z niewykształconą prawą ręką. - Rodzice zawsze byli fantastyczni. Nie wiedzieli, że urodzę się bez ręki. Nigdy mnie nie powstrzymywali przed próbowaniem nowych rzeczy - mówi syn legendarnego piłkarza cytowany przez "Daily Mail".
Jake Peacock szukał różnych rzeczy w swoim życiu. Odnalazł się w muay thai, czyli tajskiej odmianie boksu. Uważa, że brak prawej ręki go nie ogranicza. - Nie mogę oddawać wszystkich ciosów, jak rywale, korzystam więc z mniej konwencjonalnych rozwiązań - wyjaśnia. Na razie w swojej karierze zaliczył cztery zawodowe walki i we wszystkich zwyciężył.
Zawodnik uważa, że myśli bardzo nieszablonowo. Potrafi też wspierać innych ludzi przy pokonywaniu trudności. Niedawno sam został ojcem. Pomagał żonie podczas bardzo długiego porodu.
W tym czasie miał co prawda rozegrać swoją piątą walkę. Z powodu ograniczeń w podróżach spowodowanych pandemią koronawirusa, batalia została przełożona. Peacock mógł być więc przy narodzinach swojego syna Charliego.
Czytaj też: Szefowa Roberta Lewandowskiego spodziewa się dziecka. W Polsce byłby z tego skandal
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.