W finale mistrzostw świata nie brakowało emocji. Ostatecznie po rzutach karnych Argentyna pokonała Francję. Zespół Lionela Scaloniego wygrał 4:2, a w regulaminowym czasie gry było 3:3.
To był wyjątkowy mecz nie tylko dla argentyńskich i francuskich kibiców, ale także dla Polaków, gdyż głównym sędzią spotkania był Szymon Marciniak. Sędzia z Płocka przeszedł do historii jako pierwszy polski sędzia, który poprowadził wielki finał mundialu.
Marciniak i jego ekipa zbiera pochwały z całego świata. Arbiter po zakończeniu spotkania odebrał pamiątkowy medal.
Szymon Marciniak był dziś na murawie jak komputer. Żałuję tylko, że nie zagrali przed meczem Mazurka Dąbrowskiego, bo nasz zespół sędziowski na to zasłużył - stwierdził Adam Lyczmański, ekspert sędziowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był dzisiaj silniejszy od technologii, podejmował nieprawdopodobnie trafne decyzje. Dzisiaj Marciniak jest drugim najważniejszym Polakiem po papieżu - powiedział o Szymonie Marciniaku w rozmowie ze Zbigniewem Bońkiem szef sędziów FIFA, Pierluigi Collina.
"Szacunek i słowa uznania dla naszych sędziów, którzy wykonali wzorowo swoją pracę w niesamowitym finale Mistrzostw Świata! Klasa światowa" - napisał na Twitterze prezes PZPN Cezary Kulesza.
Szymon Marciniak w 2007 r.
Tymczasem w sieci krąży zdjęcie, na którym widać Marciniaka na boisku w 2007 r. Pan Krzysztof udostępnił zdjęcie z zawodów płockiej A-klasy Lwówianka vs. Skra II Drobin. Mecz sędziował wówczas Szymon Marciniak.
Rok 2007, boisko Lwówianka Lwówek i nie kto inny niż Szymon Marciniak jako sędzia główny meczu. Dziś Pan Szymon poprowadzi finał Mistrzostw Świata w Katarze pomiędzy Argentyną i Francją. Jego marzenia z dzieciństwa się spełniły - czytamy w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Zaskakujące obrazki! Tak świętowali Argentyńczycy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.